|

Małe kroki na grząskim gruncie

Zdjęcie przedstawia osobę stojącą na krześle, otoczoną plastikową folią.

Wiemy więcej o ruchach ciał niebieskich,
niż o ziemi po której stąpamy 

— Leonardo Da Vinci

 

Kilka wieków później, słowa Leonarda są nadal bliskie prawdy. Poziom wiedzy na temat naszych gleb najlepiej podsumowuje fakt, że dotychczas zidentyfikowano zaledwie jeden procent mikroorganizmów w nich żyjących. Choć temat ten może wydawać nam się wystarczająco omówiony i opisany, to jednak organizacje naukowe, rządowe i pozarządowe, po latach spoglądania w gwiazdy, dzisiaj coraz częściej spuszczają wzrok, patrząc pod nogi w zachwycie i niestety — z niepokojem. Już w 2015 roku ONZ ogłosiło, że przy obecnych metodach funkcjonowania, ludzkości pozostało 60 lat żniw. Dzisiaj wiemy, że powierzchnia ziemi uprawnej na świecie zmniejsza się co roku o około jeden procent.

Co jednak nam to mówi?
Co jest tego przyczyną?
Co jeśli obudzimy się w świecie, który nie będzie w stanie nas wykarmić?
Co jeśli okaże się, że uprawiana ziemia jest tak zanieczyszczona, że jej owoce nam szkodzą?

...prawda?

Zanim jednak przejdziemy do stanu gleby i niepokojących danych, z szacunku do niej i w ramach obchodzonego niedawno (5 XII) jej święta, zacznijmy od określenia kilku ogólnodostępnych faktów. Przypomnijmy sobie istotę roli, jaką odgrywa w istnieniu naszej cywilizacji.

Po pierwsze, wbrew często powtarzanej i utrwalanej opinii o odnawialności gleby, jest ona zasobem OGRANICZONYM. W umiarkowanym klimacie uformowanie jednego centymetra gleby zajmuje około stu lat. Stanowi ona cienką, delikatną warstwę, która jest gospodarzem ponad jednej czwartej bioróżnorodności świata. Choć może mieć nawet kilka metrów grubości, to jej najcenniejsza dla naszej i świata roślin, warstwa próchniczna, zajmuje zaledwie 10-30 centymetrów. Gleba jest wszechświatem mikroorganizmów dostarczających składników odżywczych produktom, którymi się żywimy. Jest filtrem dla wody, którą pijemy i powietrza, którym oddychamy.

To jednak, na co warto zwrócić uwagę szczególnie dzisiaj — w obliczu jednego z największych globalnych problemów, jakim jest kryzys klimatyczny, to fakt, że gleba magazynuje tyle dwutlenku węgla, co wszystkie roślinny naziemne i ma kluczowe znaczenie w przeciwdziałaniu katastrofie środowiskowej.

Temu w jakim stanie znajduje się dziś oraz jakie organizacje i programy starają się ją uzdrowić, przeczytamy w poniższych podrozdziałach. 

Ziemia w reklamówce

Choć to rolnik posiada tytuł do ziemi,
realnie należy ona do wszystkich.
Wszak na jej zasobach opiera się cywilizacja.

— Thomas Jefferson

Od niedawna ogłoszony i upubliczniony, został nowy raport stworzony przez Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), dowodzący, że zanieczyszczenie plastikiem i tworzywami sztucznymi dotyczy również naszych gleb. Choć dotychczas obrazy dominujące w mediach, skupiały się na obrazach wybrzeży tonących w śmieciach, dzisiaj wiemy już, że grunty na których uprawiamy naszą żywność są zanieczyszczone znacznie większymi ilościami plastiku. Stanowi to jeszcze większe zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego, naszego zdrowia i środowiska.

Raport „Ocena tworzyw sztucznych w rolnictwie i ich trwałość: wezwanie do działania” jest pierwszą tego typu globalną publikacją opracowaną przez FAO i zawiera zaskakujące liczby.

Według danych zebranych przez ekspertów, rolnicze łańcuchy wartości zużywają corocznie 12,5 mln ton produktów z tworzyw sztucznych. Kolejne 37,3 mln ton wykorzystuje się do pakowania żywności. W raporcie stwierdzono, że sektory produkcji roślinnej i hodowlanej przodują w tych wartościach, zużywając 10,2 mln ton rocznie. Kolejne są rybołówstwo i akwakultura z 2,1 mln ton oraz leśnictwo z 0,2 mln ton. Szacuje się, że najwięcej tworzyw sztucznych w produkcji rolnej jest w Azji, która odpowiada za prawie połowę ich światowego zużycia.
Z powodu braku realnych, skutecznych alternatyw, popyt na tworzywa sztuczne w rolnictwie będzie tylko rósł.

Najlepszym przykładem na to są szacunki ekspertów branżowych, przewidujące, że globalne zapotrzebowanie na folie szklarniowe, ściółkowe i kiszonkowe wzrośnie w okresie 2018-2030 o 50%, z 6,1 mln do 9,5 mln ton.

Te trendy dowodzą, że konieczne jest zrównoważenie kosztów i korzyści, jakie przynoszą nam tworzywa sztuczne. Dodatkowo, wraz z nowymi danymi płynącymi z ośrodków badawczych, coraz większy niepokój wzbudza mikroplastik, mogący wywierać negatywny wpływ na ludzkie zdrowie. FAO zaznacza przy tym, że fakt dysponowania jedynie szczątkowymi danymi, nie powinien stanowić dla nas wymówki do wstrzymywania się od działania.

Od tej garści ziemi zależy nasze przetrwanie.

Chroń ją,
a odda ci w pożywieniu, paliwie i schronieniu,
otaczając nas swym pięknem.

Nadużywaj jej,
a zapadnie się i umrze,
pochłaniając za sobą ludzkość.


— Tekst sanskrycki z 1500 roku p.n.e.

Od czasu powszechnego wprowadzania tworzyw sztucznych w latach 50-tych stały się one wszechobecne i na tyle skuteczne, że trudno wyobrazić dziś sobie życie bez nich.

W rolnictwie produkty z plastiku znacznie zwiększają produktywność. Folie mulczowe na przykład, są używane do przykrywania gleby w celu ograniczenia wzrostu chwastów, stosowania pestycydów, nawozów i nawadniania; folie, siatki tunelowe i szklarniowe chronią i pobudzają wzrost roślin, wydłużają sezon upraw i zwiększają plony; powłoki na nawozach, pestycydach i nasionach kontrolują szybkość uwalniania chemikaliów lub poprawiają kiełkowanie; osłony drzew chronią młode sadzonki i podrostki przed uszkodzeniem przez zwierzęta oraz zapewniają mikroklimat sprzyjający wzrostowi.

Ponadto, produkty z tworzyw sztucznych pomagają zmniejszyć straty żywności oraz zachować jej wartości odżywcze w niezliczonych łańcuchach wartości, wpływając tym samym pozytywnie na stan naszego bezpieczeństwa żywnościowego i redukcje emisji gazów cieplarnianych. 

Niestety, jak już wiemy, jest to miecz obosieczny — te same pozytywne właściwości tworzyw sztucznych, stwarzają problemy, gdy przestają być one użyteczne i trafiają na śmietnik.

Różnorodność polimerów i dodatków dodawanych do tworzyw sztucznych utrudnia ich sortowanie i recykling. Ponieważ są stworzone przez człowieka, niewiele jest mikroorganizmów zdolnych do ich degradacji. Oznacza to, że mogą ulegać defragmentacji i pozostawać w środowisku przez dziesięciolecia. Z szacowanych 6,3 miliarda ton tworzyw sztucznych wyprodukowanych do 2015 roku, prawie 80 procent nie zostało prawidłowo zutylizowanych.

W środowisku naturalnym, tworzywa sztuczne mogą powodować szkody na kilka znanych nam sposobów. Najlepiej udokumentowany dzisiaj jest wpływ dużych elementów plastikowych na faunę morską. Jednakże, gdy te elementy zaczynają się rozpadać i ulegać defragmentacji, ich wpływ zaczyna być wywierany na poziomie komórkowym, wpływając nie tylko na poszczególne organizmy, ale i potencjalnie — całe ekosystemy.

Uważa się, że mikroplastik (cząsteczki tworzyw sztucznych o średnicy mniejszej niż 5 milimetrów) stanowi szczególne zagrożenie dla zdrowia zwierząt, a aktualne badania wykryły jego śladowe ilości w ludzkim kale i łożysku. Istnieją również dowody na przenoszenie u szczurów, z matki na płód, znacznie mniejszego „nanoplastiku”.

Podczas gdy większość badań naukowych nad zanieczyszczeniem tworzywami sztucznymi, skierowanych było na ekosystemy wodne (zwłaszcza oceany), eksperci FAO odkryli, że gleby rolnicze otrzymują znacznie większe ilości mikroplastiku. Tym samym, jeżeli 93% globalnej działalności rolniczej odbywa się na ziemi, oczywista jest potrzeba dalszych badań na tym polu.

Kiedy rzucasz ziemią,
tracisz grunt.


— teksańskie przysłowie

Brak realnych alternatyw uniemożliwia zakazanie tworzyw sztucznych i  niestety — nie istnieje dzisiaj złote rozwiązanie, które eliminowałoby ich wady.

Zamiast tego, FAO określa w swoim raporcie kilka rozwiązań opartych na modelu „odmów, przeprojektuj, zmniejsz użycie, użyj ponownie, przetwórz i odzyskaj”. Rolnicze produkty zidentyfikowane jako mające wysoki potencjał szkodliwości dla środowiska, obejmują folie do ściółkowania i nieulegające biodegradacji nawozy powlekane polimerami — ograniczenie ich użycia lub znalezienie zamienników, powinno być naszym priorytetem.

Raport poleca również opracowanie kompleksowego, dobrowolnego kodeksu postępowania, obejmującego wszystkie aspekty tworzyw sztucznych w łańcuchach wartości produktów rolno-spożywczych. Ponadto wzywa do dalszych badań, zwłaszcza w zakresie wpływu mikro- i nanoplastiku na nasze zdrowie.

...z nadzieją, że jeszcze mamy czas na odwrócenie procesów zanieczyszczających nas i nasze gleby. Gleby, które poza tym, że są zanieczyszczone — jak przeczytamy w kolejnym podrozdziale, nawet bez tego nie znajdują się w najlepszej kondycji, i to na naszym — unijnym gruncie.

Większa niż Bułgaria

…gleba jest bytem – istotą posiadającą cechy
odróżniające ją od wszystkich innych obiektów w naturze.

— C.E.Millar & L.M.Turk

Dotychczas skupialiśmy się w tekście na wpływie gleb na naszą cywilizację oraz skutkach jakie może nieść za sobą dalsze jej zanieczyszczanie.
Co jednak ze stanem gleb, co z ich zdrowiem?

Chociaż może nam się wydawać, że wprowadzenie innowacyjnych praktyk zarządzania w ostatniej dekadzie, spowodowało mniejszą erozję wodną gleby, dotknięty nią obszar nadal jest znaczący. Najnowsze badania pokazują, że około 11,4% terytorium Unii Europejskiej jest dotknięte umiarkowaną lub poważną erozją gleby, w tym około 12,5% gruntów ornych o powierzchni 138 200 kilometrów kwadratowych.


To obszar większy niż powierzchnia Bułgarii.


Komisja Europejska podaje, że na terenie unii około 60 do 70 procent gleb jest niezdrowych. Kosztuje nas to 50 miliardów euro rocznie. Każdego roku, około 1 miliarda ton gleby na terenie krajów unii ulega erozji wodnej, co przekłada się na szacunkową stratę w rolnictwie w wysokości 1,25 miliarda euro. 

Prowadzi to do wniosków, że bezczynność wobec ekosystemu generuje większe koszty, niż aktywne działania podejmowane na rzecz uzdrowienia gleb. Jak podają eksperci, zatrzymanie i odwrócenie obecnych trendów degradacji gleby, może przynieść ekonomiczne korzyści wszystkim na świecie, generując globalnie do 1,2 biliona euro rocznie. 

W odniesieniu do tego, dobrą wieścią jest fakt, że 17 listopada 2021 roku Komisja Europejska przedstawiła nową strategię UE w zakresie gleby — rezultat Europejskiego Zielonego Ładu i strategii UE na rzecz różnorodności biologicznej do 2030 roku. 

Ten plan działania w znacznie przejrzystszy sposób niż w innych dokumentach Zielonego Ładu UE, nakreśla zrównoważone praktyki w gospodarowaniu zasobami, wyznaczając precyzyjną granicę działań zgodnych z zasadami zrównoważonego rozwoju. Mówi o odpowiedzialnym społecznie zarządzaniu naszymi ziemiami — o zbiorze praktyk będących częścią szeroko określonych zasad agroekologicznych. Na tym wszak, opierają się strategie „Od pola do stołu” i różnorodności biologicznej — kamienie węgielne  Zielonego Ładu UE, nieraz przez nas wspominane w odniesieniu do Wspólnej Polityki Rolnej.

Grunt to zdrowie

Zasadniczo całe życie zależy od gleby…
Nie ma życia bez gleby i nie ma gleby bez życia;
ewoluowały razem. 

— Dr. Charles E Kellogg

Podsumowując, możemy z dużą dozą pewności stwierdzić, że podejście jakie przyjmiemy wobec gruntu pod naszymi stopami, rzutować będzie na przyszły obraz naszej cywilizacji. Choć od 2012 roku, każdego piątego grudnia obchodzimy dzień gleby, to dopiero od niedawna zaczęliśmy poważniej podchodzić do stanu jej zdrowia, zauważając jak wielką rolę odgrywa w naszych zmaganiach z kryzysem klimatycznym, postępującą utratą bioróżnorodności i zanieczyszczeniem planety.

Dzisiaj, dysponując coraz większą wiedzą na ten temat, coraz śmielsze plany roztaczamy na drodze do zmian. Raport FAO, strategia UE oraz pojawiające się na horyzoncie odkrycia płynące ze świata nauki, budować w nas mogą wiarę w to, że kolejne pokolenia będą żyły w zdrowszym, bardziej odpowiedzialnie dysponującym swoimi zasobami świecie.
Tymczasem, świętujmy tę cienką jego warstwę i „patrzmy pod nogi”, łącząc wysiłki w jej ratowaniu.
Dla dobra nas wszystkich.

 


Źródła i przydatne linki:
Soil trategy for 2030 — Strona Komisji Europejskiej
International Year of Soil Conference — Konferencja FAO
Assessment of agricultural plastics and their sustaiability. A call for action — Raport FAO
Groźne sprzężenie zwrotne: ocieplenie zubaża gleby, ich węgiel trafia do atmosfery — Portal „Nauka o klimacie”
”Błędne koło” emisji węgla z gleby przyspieszy globalne ocieplenie — Portal „Nauka w Polsce”
Plastics in agrifood systems: The good, the bad and the ugly — Artykuł FAO
Gleby i grunty a zmiany klimatu — Europejska Agencja Środowiska
Wspólna Polityka Rolna — Portal KSOW